Forum Forum dyskusyjne o Tokio Hotel Strona Główna
Autor Wiadomość
<   Opowiadania / Jednoczęściówki   ~   Do czego może doprowadzić zazdrość?
...
PostWysłany: Sob 23:03, 19 Sty 2008 
Gość





Stare i trochę zakurzone Wink
Jedno z pierszych, ale mi przypadło do gustu.

Mam nadzieję, że nie wyszło mi tak strasznie.
Wszystkie powtórzenia bądź typowo określenia wulgarne są tu specjalnie. Bo to są moje przemyślenia!


Mocniej ścisnęłam rękę Tom’a. Strach obezwładniał mi ciało. A zimny mur, do którego przywierałam całą długością pleców chłodził mnie niemiłosiernie.
Bałam się ruszyć. Ta dziewczyna, która stała przede mną wyglądała jak zahipnotyzowana, a w jej oczach można było zobaczyć nienawiść, którą żywiła do mnie. Ciężko było ją rozpoznać.
Miała na sobie XXL okulary, a jej długie blond włosy zasłaniały całą twarz. Najgorsze było to, że była nieprzewidywalna.
Byliśmy z Tom’em sami na tej ulicy. Pierwszy raz uwolniliśmy się od ochroniarzy, a już wpakowaliśmy się w kłopoty.

„-Ej, ty prywatna dziwka Tom’a- usłyszałam głos za sobą. Dyskretnie się obróciłam.
Zaczęliśmy iść szybciej.
-Znasz je?- szepnął.
-Nie- odpowiedziałam krótko i przyśpieszyliśmy jeszcze bardziej. Nic to nie dało.
Dogoniły nas.”

-Zostaw nas!- krzyknął Tom. Ona tylko do niego podeszła i go przytuliła. Cała wrzałam. Byłam teraz o niego strasznie zazdrosna. Tak naprawdę mogła z nim teraz wszystko zrobić. Był przywiązany. Z resztą ja też. Obok niej stało dwóch mięśniaków. Byliśmy w krytycznej sytuacji.
Zaczęła go całować po całej twarzy. Tom próbował się wyrwać, ale mocniej jego twarz przydusiła do muru.
-On jest mój!- Podeszła do mnie i powiedziała tryumfalnie. Śmierdziało od niej jakimiś drogimi perfumami. Nie, nie pachniało. To było coś w rodzaju wylania na siebie całej buteleczki perfum, a potem popsikania się jeszcze matki zapachami.
-Z przymusu. Do miłości nie można zmuszać- odpysnęłam jej. Mocno zamachnęła się i mnie uderzyła w policzek. Zapiekło, cholernie zapiekło. Skuliłam się. Czułam jak mi czerwienieje. Po prostu mi wrzał. Trzeba było przyznać, że mocno umie bić. Poczułam w ustach metaliczny smak krwi.
Gdyby była tylko sama. Byłoby mi i Tom’owi o wiele prościej, ale że przy sobie miała tych dwóch wyrostków, uniemożliwiało nam to ucieczkę.
Ta dziewczyna była psychiczna. Według mnie to, co żywiła do Kaulitz’a, nie było miłością.
To była chęć posiadania chłopaka, na którego lecą tysiące dziewczyn z całego świata. Chęć posiadania tylu pieniędzy ilu miał. Może jednak była to miłość-, ale platoniczna- do tego wymarzonego Tom’a z plakatu. Bo to, co opisywali w gazetach w ogóle nie odzwierciedlało mojego chłopaka.
-Kotku, przypomnij jej naszą wspólną wczorajszą noc- znów podeszła do niego i położyła swoją nogę na jego biodrze. W środku byłam cała gorąca. Dusiło mnie, każde jej słowo, każdy ruch, po prostu dolewał oliwy do ognia.
Wyglądała żałośnie. Te jej tlenione kudły i masa makijażu.
-Nie było niczego wspólnego- powiedział przez zaciśnięte zęby.
-Ładnie to tak kłamać?- pocałowała go w usta. Po moim ciele przeszły dreszcze. Byłam jak zahipnotyzowana. Nie czułam już bólu, który rozprzestrzeniał się po policzku. Czułam nienawiść. Krew mi w żyłach pulsowała. Moje mięśnie szybko kurczyły się i rozkurczały pomimo tego, że nie wykonywałam ruchu. Miałam ochotę teraz do niej podejść i nagadać jej. Powiedzieć, co o niej myślę, i dać jej tak samo po policzku jako ona mi.
-Nie kłamię!- odciągnął się od niej- nie mam w zwyczaju zdradzać kogoś kogo kocham- wycedził przez zaciśnięte zęby. Widziałam, że ledwo się opanowywał, aby jej nie kopnąć, albo, co kolwiek jej zrobić.
-Oh- wzdechnęła swoim piskliwym głosikiem- i jeszcze masz czelność mówić, że ją kochasz, po tym jak wczoraj mówiłeś, jaka jestem wspaniała, jak mnie całowałeś i krzyczałeś, gdy doszedłeś- przeciągnęła palcem po jego brodzie- nie wolno tak!- Uśmiechnęła się i pokiwała palcem- podeszła do mnie. Jedną rękę miała w kieszeni.
-A Ty, mimo wszystko chcesz z nim być, nawet, jeśli wczoraj się z nim kochałam, tak?- Spojrzała na mnie z pogardą.
-Nie kochaliśmy się!- krzyknął Tom- byłem cały czas z Mią.
-Właśnie- splunęłam jej w twarz. Nie spodziewała się tego po mnie. Starła z policzka pozostałości po mojej ślinie.
-Jak śmiesz!- pisnęła i z całej siły walnęła mnie w brzuch. Zgięłam się w pół, tyle ile było to możliwe. Bardzo mocno mnie walnęła. Nie wiedziałam, że ma w sobie tyle siły.
Poczułam w ustach maź. Wyplułam ją. Z przerażeniem spojrzałam na chodnik. Właśnie doszło do mnie, że to krew. Później było jej coraz więcej. Po prostu nie mieściła mi się w buzi i musiałam ją wypluwać-, tak naprawdę pod porządkowałabym to pod wymioty krwią.
-Nie popłaca plucie- powiedziała i się wyprostowała. Wyglądało jakby dręczenie mnie sprawiało jej przyjemność.
-Kochanie, nic ci nie jest?- spytał się Tom.
-Nie- wyksztusiłam. Dostałam jeszcze mocniej.
-A to za to, że mówi do ciebie „kochanie”- kopnęła mnie.
Czułam się jak śmieć. Tak właściwie nic nie czułam, słyszałam tylko jej wyzwiska w moim kierunku i krzyk Tom’a.
Kopała, biła, szarpała za włosy.
-Tom jest mój, nikogo więcej- warknęła i przejechała swoimi długimi gipsami po moim policzku robiąc czerwone ślady, na, których po chwili pojawiła się krew.
Z każdą minutą bałam się jej jeszcze bardziej. Czułam, że stoję tylko dzięki linom, które ściśle przylegały do moich nadgarstków.
Bolały mnie ramiona, bolały mnie ręce-, bo cały czas miałam je wyciągnięte do góry. Bolał mnie brzuch, bolała mnie twarz i bolała mnie dusza.
Obraz coraz bardziej mi się rozmazywał. Nie widziałam już tak ostro konturów i kolorów jak normalnie. Kręciło mi się w głowie.
Nagle wyciągnęła z kieszeni nóź.
-No Tom, pożegnaj się z tą dziwką- spojrzała na niego.
-Nie zrobisz tego- powiedział pewnie, ale mimo wszystko jego głos się chwiał- wiesz, że ją kocham.
-I, dlatego nie ma prawa tu być. Nie lubię trójkącików. Wole mieć cię tylko dla siebie- uśmiechnęła się pod nosem i mocno wbiła mi nóż w klatkę piersiową, potem jeszcze go wyjęła i raniła mnie tak kilka razy. Doliczyłam się trzech, potem już nic nie czułam.


Do czego może doprowadzić zazdrość?
Powrót do góry
Gość
PostWysłany: Sob 23:05, 19 Sty 2008 






Chciałabym napisać, iż dzieło jest moje.
Powrót do góry
trzygwiazdki
PostWysłany: Sob 23:08, 19 Sty 2008 
Moderator

Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z czeluści piekła.


świetne trochę morału i wogóle.Nie powinnem tego tak pisac ale nie chcałam ci sie wpieprarz_____ać w posta.Dzekujemy i moze byc drogi gosciu zechcial sie do nas przylaczyc?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bubbly
PostWysłany: Nie 1:56, 20 Sty 2008 
Moderator

Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Dużo razy czytałam już o zazdrości, więc to opowiadanie nie jest orginalne.
Ale ma coś w sobie.
Czasami źle dobierasz słowa, co utrudniało mi czytanie, ale było ładne.
Masz przyjemny styl i nie spodziewałam się że ktoś mógłby zabić dziewczyna za jedną noc spędzoną z Kaulitzem.


Hana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamiśka :)
PostWysłany: Nie 13:58, 20 Sty 2008 
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tęczy ...


mi się bardzo podobało,mimo,że było smutne..świetnie opisane uczucia... bardzo ładnie Smile

Ostatnio zmieniony przez Kamiśka :) dnia Sob 21:58, 23 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Psychodela
PostWysłany: Pon 21:34, 21 Sty 2008 
Moderator

Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z sexszopu.


Gipsami ?
Po I nie stawia się przecinka , a przynajmniej nie w takim momencie.
Temat oklepany , a opowiadanie takie nieprawdopodobne.
Ale mimo wszystko , nie jest źle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajka
PostWysłany: Wto 17:05, 22 Sty 2008 
Moderator

Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa


jakoś nie przypadło mi do gustu, trochę takie dziwne.

Było jak dla mnie poprostu przesadzone.
Wbiła nóż ?
nie pasowało mi to tutaj.

może gdyby było lepiej opisane, nie wiem.


Ostatnio zmieniony przez bajka dnia Wto 19:47, 05 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PannaNawiedzona
PostWysłany: Śro 15:42, 06 Lut 2008 
Praktykant
Praktykant

Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Takie jeszcze przyznam nie czytałam.
Wszystko wydawało mi się bardzo mało prawdopodobne...
Czasem źle dobierałaś słowa, co wytrącało mnie z rytmu czytania.
' Wbiła nóż ' - Nie mogłam tego zdzierżyć! Jakoś mi to nie pasowało.

Czytywałam lepsze rzeczy ale i tak gratulację!
Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moni
PostWysłany: Czw 12:56, 07 Lut 2008 
Nowicjusz

Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: _-Volterra-_


Z tym nożem popsuło efekt końcowy.
Myślałam o innym zakończeniu.
Wystąpiło trochę błędów stylistycznych.
I po ,,i''nie stawiamy przecinka, no chyba, że się powtarza w zdaniu.
Jednak ogólnie nie było źle Smile
Poprawisz błędy , a będzie good Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arogancka
PostWysłany: Sob 17:40, 09 Lut 2008 
Nowicjusz

Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piekło


nóż zepsuł efekt końcowy opowiadania, ale opo jest naprawde dobre.
x]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum Forum dyskusyjne o Tokio Hotel Strona Główna  ~  Opowiadania / Jednoczęściówki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach