Forum Forum dyskusyjne o Tokio Hotel Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Książki   ~   Twilight
Hoshi
PostWysłany: Śro 21:47, 28 Sty 2009 
Praktykant
Praktykant

Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tęczy...


Drobna? To jest ważne. xDD

Camilla, Ty mi juz nic więcej nie mów, bo przed 20 minut nie mogłam dojść do siebie! Razz śmiałam się jak durna, a koleżanki myślały,że jestem chora umysłowo normalnie. o.O
To by wyglądało genialnie! Można stwierdzić,że pokazałyśmy drugą twarz Edwarda. xDD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camilla Cullen
PostWysłany: Śro 21:55, 28 Sty 2009 
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Forks.


haha xd
nie no, teraz mi się to będzie śniło.
a ja nie chcę Belli w moim śnie ! xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hoshi
PostWysłany: Śro 22:03, 28 Sty 2009 
Praktykant
Praktykant

Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tęczy...


Bella, jak Bella. Gorzej będzie jak Ci się przyśni Edward, wyciągający podpaski z kosza... ^^ I jak sobie to dalej urozmaicisz, to już w ogóle... Laughing

edit:
wiecie co? Dzisiaj sobie przeczytałam urywek 'Zaćmienia' i normalnie się rozpływam! Bella to ma szczęście! Czy teraz znajdziecie faceta, nawet choć trochę, tak wychowanego jak Edward? Co drzwi otworzy, weźmie jakieś cięższe rzeczy?! Teraz to ci facet powie 'piękne epitety' a nie drzwi otworzy... -.-'

kolejny edit:
wiecie,że w Bravo Girl jest mega plakat Roberta i Kristen. I jest info o Kristen i jeszcze jest o Taylorze. ;p


Ostatnio zmieniony przez Hoshi dnia Czw 18:29, 29 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camilla Cullen
PostWysłany: Sob 22:09, 31 Sty 2009 
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Forks.


ty no.
normalnie chyba to Bravo Girl kupię xdd

na szczęście nie przyśniła mi się ani Bella, ani Edward wyciągający podpaski z kosza xdd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajka
PostWysłany: Sob 22:39, 31 Sty 2009 
Moderator

Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa


ładny chociaż ten plakaaaat? Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hoshi
PostWysłany: Nie 15:20, 01 Lut 2009 
Praktykant
Praktykant

Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tęczy...


Ładny. ;p Taki mega Razz Normalnie zaszaleli.

A teraz *fanfary!* 50 rzeczy by wkurzyć Edwarda Cullena stworzone przez Jaspera i Emmetta:

JAK WKURZYĆ EDWARDA:

1. Podskakuj wkoło domu śpiewając ,, Like a virgin” (Jak dziewica) Madonny na cały głos, każdego ranka.
2. Szczególnie głośno gdy Bella jest w pobliżu
3. Powiedz Charliemu, że Edward ,, sypia” z Bellą od 2lat, podczas ceremonii ślubnej.
4. Zatrudnij striptiserke by wyskoczyła z tortu weselnego.
5. Kup książkę o sexie i wsadź do jego szkolnej szafki. Upewnij się, że będzie wypadała, na oczach całej szkoły za każdym razem gdy będzie otwierał szafkę.
6. Rozprowadź swoją krew na jego nowym odświeżaczu powietrza. Zrzuć to na Jacoba.
7. Upewnij się i powiedz Aro,że Edward chce uciec i wziąć z nim potajemny ślub.
8. Zaprogramuj jego szafkę tak, aby za każdym razem gdy będzie ją otwierał włączy się głośno piosenka: YOU AND ME BABY WE AIN'T NOTHING BUT MAMMALS, SO LETS DO IT LIKE WE DO ON THE DISCOVERY CHANNEL! HERE WE GO NOW! YOU AND ME BABY WE AIN'T NOTHING BUT MAMMALS SO LETS DO IT LIKE WE DO ON THE DISCOVERY CHANNEL! GET HORNY NOW! ( Ty I jak kochanie, nie jesteśmy niczym więcej niż ssakami, więc zróbmy to tak jak robią to na Discovery. No dalej! Zróbmy się napaleni) Laughing
9. Powiedz mu, że był to pomysł Jacoba.
10. Pokarz mu trailer ,, Zmierzchu”. Zapytaj go czy wygląda jak **** czy tylko Tobie się tak wydaje.
11. Zapytaj go skąd biorą się dzieci. Jeśli nie odpowie na Twoje pytanie, powiedz mu, że jest głupi.
12. Na urodziny daj mu kupon do McDonalda na 100$, poczuj się uzażony gdy powie,że nie je jedzenia.
13. Wstaw jego numer telefony na e-hormony .
14. Powiedz mu ,że Bella będę chce uciec i wziąć potajemny ślub z Paulem.
15. Zapytaj dlaczego lubi oglądać jak Bella śpi. Nazwij go zboczeńcem.
17. Zamień jego dzwonek na 'Outta my head' Asheele Simpson. Upewnij się, że nie będzie mógł go zmienić.
18. Pokoloruj wszystkie jego zdjęcia Belli niezmywalnym markerem.
19. Odmów wymienienia ich.
20. Poproś by był z Tobą gangsterem na Halloween.
21. Poczuj się urażony, gdy odmówi.
22. Zabierz do do Victoria’s Secret z Alice.
23. Ciągle szeptaj mu do ucha ,, Chiński ogniomiot….ohhhhhh”( aluzja do ,,Harrego Pottera”)
24.Zapyatj jak to było kąpać się z Harrym. ( aluzja do ,,Harrego Pottera”
25. Ciągle przypominaj mu, że prawie stracił Belle przez psa.
26. Wydrap kluczem na jego samochodzie ,, Jacoba + Edward= WM”
27. Zabierz go na „spotkanie”. Upewnij się, że wszyscy będą myśleli, że jest uzależniony od heroiny.
28. Jeśli zaprzeczy, powiedz ,że masz Belle jako świadka.
29. Zrób sobie zdjęcie nago i pokryj krwią. Zapytaj czy Cię pragnie. Laughing
30. Powiedz, że jest kłamcą gdy powie nie.
31. Rzucaj w niego jagodowymi muffinkami, za każdym razem gdy będzie chciał coś powiedzieć.
32. Powiedz mu, że Bella jest w ciąży i ucieka by wziąć ślub z Mikem Newtonem.
33. Powiedz, że żartowałeś po tym jak zabił Mika.
34. Zapytaj czy Charcie nie jest w tajemnicy jednorożcem.
35. Każ mu obejrzeć film ,, Zmierzch”.
36. Zapytaj go czy myśli, że Robert Pattinson jest gorący. Gdy powie, że nie, powiedz,że ma niskie poczucie własnej wartości.
37. Kup mu psa. Nazwij go Jacob.
38. Wytrenuj psa tak, że będzie wszędzie za nim chodził. P.S: Upewnij się, że go nie zjadł.
39. zapytaj go czy jest tak gorący jak Robert Pattinson.
40. Zapytaj go czy jest prawiczkiem.
41. Kiedy odpowie, że tak zrób mu zdjęcie I przyklej do plakatu z filmu ,, 40letni prawiczek”
42. Zmuś go by obejrzał z Tobą ,, Lakier do włosów”. Zapytaj dlaczego nie jest taki gorący jak Zac Efron.
43.Jeśli powie, że jest zapytaj dlaczego nie był gwiazdą śpiewających licealistów.
44. Przyklej plakaty porno do jego ścian.
45. Upewnij się, że Bella je zobaczy.
46. Przybij jego płyty i sprzęt stero do sufitu.
47. Odmów zdjęcia ich.
48. Powiedz mu, że Jacob myśli, że jest bogiem sexu.
49. Powiedz mu,że Jane myśli,że jest lepszy niż bóg sexu.
50. Zacznij się śpiewać ,, Zacięcie papierem” wkoło niego. Ciągle.


zródło: [link widoczny dla zalogowanych] (przynajmniej stamtąd skopiowałam. xDDD)


Ostatnio zmieniony przez Hoshi dnia Nie 15:23, 01 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niedorzeczna
PostWysłany: Nie 15:45, 01 Lut 2009 
Administrator

Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ten grymas na Twej twarzy?


Nie widzę niesety co Hoshi napisała drobnym drukiem, ale szczegół.

Słuchajcie: MAM KSIĄŻKĘ ! ! ! ;D Udawło mi siekupić, co prawda dopiero w Warszawie a i tak musiałam się trochę nachodzić, ale jest! ; )
I Bubbly też kupiłam. Tak, tak, wiem, że się cieszysz ; *

Wogóle to ten plakat mam i wcale nie jest ładny tak bardzo, ale powiesiłam go na trochęna ścianie ; )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hoshi
PostWysłany: Nie 17:08, 01 Lut 2009 
Praktykant
Praktykant

Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tęczy...


Specjalnie dałam małym drukiem, bo jak miałam normalny to był taki długi post,że hu hu. Może to sobie skopiuj i otwórz w WordPadzie czy czymś takim? Wink

Mógł być lepszy plakat, ale według mnie jest ładny.

Książkę to jest 1 część? Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajka
PostWysłany: Nie 17:43, 01 Lut 2009 
Moderator

Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa


Czytałam to już kiedyś. Niektóre były nawet dobree xD

A co do plakatu, to specjalnie to sprawdziłam.
[link widoczny dla zalogowanych]
nie kupię tego, nie są ucharakteryzowani tu na belle i edwarda tylko tak jak wyglądają na co dzień, a ja w majtki nie sikam jak widzę pattinsona więc sobie daruję xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niedorzeczna
PostWysłany: Nie 20:20, 01 Lut 2009 
Administrator

Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ten grymas na Twej twarzy?


Wiem właśnie. Ze względu na to ten plakat mi sięnie podoba. Mógłby być lepszy. Szczególnie, że Pattinson wygląda tu na lekkiego żula? Może przesadzam, ale ten zarost mnie odraża. A Kriten wydaje siębyć wredna, niemiła. Wiem, że to absur, ale ja tak myślę ;dd

Edward jest tak czy siak przystojniejszy niż Robert, to na pewno.
I o wiele bardziej go oczywiście lubię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hoshi
PostWysłany: Pon 21:59, 02 Lut 2009 
Praktykant
Praktykant

Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tęczy...


Ja tam Roberta też lubię. Jednakże z wyglądu to bardziej Edward...

Ale czytałam sobie teraz 'Przed Świtem' i mi się podoba. Może coś mi się jeszcze nie spodoba, bo jestem przy pierwszym polowaniu Belli. Jednak to tej pory mi się podoba. I to uczucie między Renesmee, a Bellą... I muszę przyznać,że nawet księga Jacoba mnie nie zanudziła. Także mi się podoba.

I mam jeszcze chyba trzy części wywiadu ze Stephenie. Więc jak byście chciały po mogę wkleić albo co. Wink Wyjaśnia ona tam niektóre sytuacje z sagi, wyjaśnia zachowania bohaterów, opisuje historie i wygląd Cullenów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajka
PostWysłany: Pon 23:26, 02 Lut 2009 
Moderator

Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa


Czekam, aż dodasz ;p

Przed Świtem - nie. Gdzie historia nastoletniej miłości? Reneesme wszystko rozwaliła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niedorzeczna
PostWysłany: Wto 20:35, 03 Lut 2009 
Administrator

Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ten grymas na Twej twarzy?


bajka napisał:

Przed Świtem - nie. Gdzie historia nastoletniej miłości? Reneesme wszystko rozwaliła.


Dlaczego Ci się 'Przed świtem' nie podoba? Ja co prawda nie czytałam jeszcze. Tak tylko jestem ciekawa : ) I o co dokładniej chodzi w wytłuszczonym zdaniu? ;dd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hoshi
PostWysłany: Wto 20:51, 03 Lut 2009 
Praktykant
Praktykant

Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tęczy...


No właśnie, teraz możecie powiedzieć czemu Wam się 'Przed świtem' nie podobało? Razz

a to wywiad... jak będzie za długo, to dam w kilku częściach.
[1] Ostatnio czytałam rozdział, w którym Edward prosi Bellę, by mu obiecała, ze nie będzie sama chodziła po lesie. Prosił, ponieważ sam tam był, czy może był tam inny wampir…?

S. Meyer: Prosił, ponieważ Cullenowie nie są jedynymi wampirami na świecie. Często ich odwiedzają starzy przyjaciele i nowoprzybyli tacy jak James. Najczęściej są to przyjacielskie wizyty , jednak to wcale nie zmniejsza niebezpieczeństwa jakie za tym idzie dla zwykłego człowieka. Edward wiedział, że Bella zawsze pojawia się w złym miejscu i w złym czasie. Wie również, że dziewczyna pachnie dużo lepiej niż inni śmiertelnicy. Nawet jeśli ta woń nie działa na inne wampiry jak na niego to i tak jest bardzo zachęcająca.


[2] Co właściwie się stało, że Edward postanowił pocałować Bellę po raz pierwszy?

S. Meyer: Zajęło mi to dużo czasu by zrozumieć… Musiałam wczuć się w jego sytuację. Ok., nie pocałowałeś nikogo przez sto lat, teraz masz wielką ochotę pocałować dziewczynę, ale jesteś przerażony, bo istnieje prawdopodobieństwo, że gdy znajdziesz się zbyt blisko niej, instynkt drapieżnika przejmie nad tobą kontrolę, a ty wbijesz zęby w jej szyję i pozwolisz by jad rozprzestrzeniał się po jej ciele. Każdy twój ruch jest niewiarygodnie przemyślany i wyważony… Wymagasz od dziewczyny, która wie, że jesteś wampirem, wielkiej ostrożności.
Spodziewasz się, ze będzie przerażona bliskością twoich zębów. Oczekujesz, że się odepchnie, lub w najgorszym przypadku przypuszczasz, że znieruchomieje. Dotykasz swoimi wargami jej, ust, które są całe ciepłe, co ci wcale nie pomaga w koncentrowaniu twojej uwagi na czymkolwiek innym niż jej krew. Niestety, ona wplata ci palce we włosy i przyciąga cię bliżej. `Jej krew napływa do twarzy (czujesz to i widzisz). Jej usta namawiają twoje do otwarcia. Oczywiście panikujesz… Twoje odruchy żądają ugryzienia. Najlepsze, co możesz zrobić to znieruchomieć i znaleźć jaką wolną przestrzeń, zanim ją zabijesz. Czy teraz już jest wszystko jasne…?


[3] Jak trudno jest trzymać wszystko w sekrecie? Przecież ty wiesz, co wydarzy się w Breaking Dawn!!! Czy trudno jest ci to wszystko zachować dla siebie? Wiemy, że nie możesz nic powiedzieć…

S Meyer: To strasznie PRZYKRE, że muszę zachować wszystko dla siebie. To mnie zabija. Jedynymi osobami, z którymi mogę rozmawiać o BD jest mój agent, wydawca no i moja mama. To za mało. Jednak po sytuacji związanej z przeciekami z Zaćmienia, bardziej uważam no to, co mówię.. Byłoby mi o wiele łatwiej gdybym, mogła podzielić się z przyjaciółmi rękopisem. Nie lubię, gdy rozmowa schodzi na temat książki bo wtedy nie mogę ani potwierdzić ani zaprzeczyć…


[4] Kiedy Bella i Edward szykowali się na wycieczkę na łąkę Bella zauważyła, ż e Edward ma rozpiętą koszulę i ‘przebija się przez smutek’ To brzmi zupełnie tak jakby dawał jej kilka chwil by oprzytomniała… Czy ona naprawdę czuła się nieswojo, bo on był zbyt idealny? Czy może jednak martwiła się, że idzie z nim na łąkę? On był taki zagubiony przez jej reakcję… Nie byłam pewna…

S. Meyer: To dosyć niepewna rzecz. Wyobraź sobie, że ty (nie jakaś fikcyjna wersja ciebie, albo ty dziesięć lat wcześniej, albo twoje wyobrażenie Belli, ale TY ) idziesz do lasu z kimś kto wygląda jak połączenie Henry’ego Cavill’a i Steven’a Strait’a Czujesz, że musisz sobie wmawiać, że on cię w ogóle polubił. Jak możesz być taka naiwna? To zupełnie nie twoja liga. On prawdopodobnie nigdy nie będzie twój… Taa, aż chce mi się płakać.


[5] Skąd Alice wiedziała, że nazywała się Alice? Miała wizję? A może to jednak były to jej wypłowiałe wspomnienia?

S. Meyer: To był fragment pamięci, który pozostał jej z ludzkiego życia. Spowodowany szokiem jakiego doznała. Wampir, który ją przemienił zawsze nazywał ją Alice.


[6] Dlaczego Edward nie rozmawiał z Bellą w samolocie, kiedy wracali z Volterry do domu? Tysiące pytań wisiało w powietrzu. Wiadomo, dlaczego ona go o nic nie pytała… Jednak, co on wtedy myślał? Czy też był niepewny? A może zrozumiał, że wplątał Bellę w cały ten bałagan. Musiał być zdruzgotany.

S. Meyer: Odjęło mu mowę ze szczęścia. Chciał również żeby spała. Poczęści, ponieważ wiedział, że jest wykończona. Jednak również dlatego, że chciał usłyszeć, co będzie mówiła przez sen.


{7] Kiedy Alice i Bella jechały do Volterry Alice zadzwoniła do Jaspera mówiąc mu, jak sprawy wyglądają. (KwN str. 358)
,,Bella jest naszą jedyną szansą… Jeśli w ogóle jakieś mamy. Przygotuj na to Carlisle, dobrze? …tak wiem. – zaśmiała się gorzko – Tak, obiecuję. Coś się wymyśli. Poradzę sobie…’’
Co powiedział jej Jasper, że wywołało to u niej taką reakcję?

S. Meyer: Jasper powiedział coś w tym stylu: ,,Jeśli znajdziecie Edwarda po tym jak zrobi to Volturi oskarżą was o współudział we wszystkim, co zrobił’’


[8] Pamiętam, że Bella czuła, że ktoś u niej był lub coś słyszała, jakby jej ojciec ją pociągnął. Zawsze zastanawiałam się, czy Edward siedział przy niej, gdy ona spała na kocu?

S. Meyer: Gdy Bella czytała na zewnątrz w poniedziałkowe popołudnie Edward tam był. Zakradł się na chwilę by przy niej posiedzieć. Jednak to wcale nie uczyniło go szczęśliwym… Przypuszczam, że muszę się porządnie zabrać za pisanie Midnight Sun, prawda…?


[9] Jak znajdujesz czas na pisanie?

S. Meyer: Chciałabym odpowiedzieć na twoje pytanie w użyteczny sposób. Nie mam żadnych reguł, planu, czy wyuczonego systemu na pisanie. Po prostu lubie sama opowiadać historie i naprawdę do końca nie rozumiem, dlaczego ludzie Az tak się nimi interesują. Jedyne teorie jakie posiadam:

1) Kiedy pisze zupełnie zapominam o realnym świecie, nawet o tym jak mam na imię i że naczynia czekają na zmywanie. To nie jest zbyt dobry system z perspektywy mojego męża, ale z tego co widzę czytelnikom podobają się rezultaty mojego otępienia.

2) Dla mnie moim bohaterowie istnieją również poza książką. Wszędzie mi towarzyszą. Nawet kiedy wyłączę komputer słyszę ich rozmowy jakby były muzyką, a na ulicy widzę ludzi do nich podobnych itp. Kiedy coś nie pasuje do danego rozdziału umieszczam go w kolejnym. Jeszcze muszę gdzieś dopasować pewną kłótnię bohaterów…

3) Nie obawiam się o moich czytelników, czy kogokolwiek innego, gdy piszę. Poświęcam się własnym przemyśleniom. Ta historia jest tym, czym dokładnie chce żeby się stała. Podpowiedzi fanów i oczekiwania wydawcy są zupełnie bez znaczenia. Nie interesuje mnie nawet zdanie mojej mamy…

4) Po prostu bawię się tym wszystkim. Kiedy jestem znudzona historią, jest to dla mnie sygnałem, że jest coś z nią nie tak. Czasami potrafię zaczynać książkę kilka razy jeśli zdecyduje, że mi się nie podoba.

Naprawdę chciałabym zawsze stosować się do tych wskazówek. Gdy widzę kogoś czytającego Zmierzch ‘w opętaniu’ (mówię tak wtedy, gdy ktoś nie wie, ze obserwuje go czytającego moją książkę) Raz miałam taką sytuacje w samolocie, że przez całą podróż umierałam z chęci powiedzenia, czegoś dziewczynie przez całą drogę. Jednak byłam zbyt tchórzliwa. Przynajmniej raz chciałabym zobaczyć mecz footbal’owy.


[10] Stephenie – Czytała gdzieś, że powiedziałaś, że w BD zdarzy się coś takiego, że po prostu ‘opadnie nam szczęka’ Chciałabym się tylko dowiedzieć, czy qwzły czy w dobrym tego słowa znaczeniu… (?)

S. Meyer: Czy naprawdę powiedziałam ‘opadnie szczęka’? To zupełnie nie w moim stylu. …

Tak wiele razy opadała mi szczęka, gdy czytałam i pisałam tą część. Mój maż się ze mną droczył się ze mną bo robiła fikcyjne wrażenia, gdy opisywałam Bellę i innych. Nawet mrugałam do siebie. Żałosne!

Trudno mi powiedzieć, że w BD będzie dużo niespodzianek, ponieważ wiedziałam co się wydarzy zanim zabrałam się za jej pisanie, więc osobiście nic mnie nie zaskoczyło. Przez moje biurko przewinęło się wiele kopert z określonymi fragmentami dla wydawcy i tylko miałam nadzieje, że tym razem nie będzie żadnych przecieków. Ta książka jest dla mnie niesamowicie ekscytująca. Czasami chowałam twarz w dłoniach z niepokojem. Płaczę w najmniej spodziewanych miejscach, pewnie dlatego, że za mało spałam. Raz wybuchłam nieopanowanym szlochem. Jeśli mam być szczera strasznie mnie to wkurza.


[11] Czy Edward naprawdę nie był wściekły gdy Bella pocałowała Jacoba?

S. Meyer: Był pogrążony w bólu, jednak nie gniewał się na żadne z nich. Najmniej samolubna część jego umysłu szczerze miała nadzieje, że wybierze Jacoba. Edward uważał, że byłby on zdrowszym wyborem dla Belli.


[12] Czy matka Edwarda – Elizabeth wiedziała, że Carlisle jest wampirem, gdy prosiła go by zrobił cokolwiek się da by uratował jej syna ?

S. Meyer: Elizabeth nie miała pojęcia prosząc go o pomoc, że jest wampirem. Jednak miała wrażenie, że jest on kimś więcej niż zwykłym śmiertelnikiem. Była zdesperowana. Zgodziła by się na wszystko, co byłoby w stanie uratować jej dziecko…


[13] Czy Rosalie kiedykolwiek polubi Bellę? …i czy kiedyś dowiemy się czegoś więcej o tej postaci.?

S. Meyer: Rosalie nie może polubić Belli, ponieważ nie potrafi zrozumieć jej wyborów. Bella ma wszystko, czego ona od zawsze pragnęła i chce to tak po prostu porzucić, jakby to nic nie było warte. Rosalie zrobiłaby wszystko, by być na miejscu, nawet oddałaby jej swoją urodę…


[14] Czy Edward potrafi czytać ludziom w myślach kiedy śpią i śnią?

S. Meyer: Tak, potrafi.


[15] Skoro Carlisle uważa, że dla ‘dobrych’ wampirów istnieje życie wieczne, to dlaczego Edward nie potrafi w to uwierzyć?

S. Meyer: Dlaczego niektórzy wierzą w niebo, a inni po prostu w nic nie wierzą? Edward nie jest ateistą, ale bardzo poważnie podchodzi do dobra i zła. Sadzi, że nie otrzyma zbawienia przez własna naturę. Przecież musi być jakaś cena do zapłacenia za nieśmiertelność i nadludzkie moce. To ma dla niego sens… Jednak czasami doskwierają mu takie przypływy wiary, bo skoro Bóg wybaczył mu na tyle, że pozwolił Belli pojawić się w jego życiu to może, będzie na tyle wspaniałomyślny, że zastanowi się nad jego zbawieniem….


[16] Czy to dla Belli jest naprawdę takie żenujące zgodzić się na ślub…? No chwileczkę… Przecież mówimy o Edwardzie!!! A nie o jakimś przeciętnym, nijakim mężczyźnie…

S. Meyer: Bella od zawsze była nastawiona na anty stosunku do ślubów. Jej problemem jest 25% zażenowania, 25% problemów ze zrozumieniem, dlaczego małżeństwo jest potrzebne, 25% uporu oraz 25% lojalności w stosunku do opinii Renee


[17] Czy Edward przez te sześć tygodni milczenia obserwował Bellę, czy może jednak starał się być na tyle silny, by zostawić ją w spokoju. Kiedy zdał sobie sprawę, że się w niej zakochuje…?

S. Meyer: Edward nie obserwował Belli przed szkołą, czy w domu. Przez cały ten czas ją ignorował. Starał się bardzo, bardzo mocno zapomnieć o jej istnieniu. Wtedy już wiedział, dzięki wizjom Alice, że może wpłynąć negatywnie, na życie Belli Starał się jak tylko mógł, zmienić przyszłość. Był świadomy jej bliskości tylko wtedy, gdy był naprawdę blisko niej. Podczas swojej tajemniczej obserwacji analizował każde jej słowo i ruch. Co ktokolwiek, ktokolwiek do niej powiedział, czy o niej pomyślał było dla niego istotne….- to właśnie wtedy zaczął się w niej zadurzać.


[18] Kiedy Bella leżała w szpitalu, rozmawiała z Edwardem o Jacksonville. On powiedział , że zawsze mieszkałby na północy, by już jej nigdy więcej nie móc skrzywdzić. Co dokładnie wtedy miał na myśli? Czy poważnie wtedy myślał by ją opuścić?

S. Meyer: Tak, zastanawiał się nad tym. Bella była tak bliska śmierci, a on się czuł za to w stu procentach odpowiedzialny. Zdawał sobie sprawę, że przy nim nie będzie bezpieczna. Przecież w KwN powiedział, że to ostatnia chwila by dać jej spokój, chociaż powinien zrobić to dużo wcześniej.


[19] Czy Cullenowie uważali to za dziwne, że Edward obserwuje Bellę w czasie snu?

S. Meyer: Tak, Emmett w szczególności.


[20] Jakim cudem udało się Edwardowi nigdy na nią nie rzucić, co nim kierowało?

S. Meyer: On zawsze chciał postąpić właściwie, nawet nieważne ile by to miało go kosztować. W jego głowie, życie jego ukochanej było zwalone, bo pojawiły się w nim wampiry. Jedynym właściwym posunięciem było ‘przenieść gdzieś wampiry.

[21] Jak wielką łapówkę musiał zapłacić Edward by przyjęto Bellę do Dartmouth?

S. Meyer: To była hojna dotacja w połączeniu z ciągnięciem za kilka sznurków. Carlisle ma znajomości.


[22] Skoro Alice widziała Bellę jako wampira, to znaczy, że ktoś podjął decyzję, że tak się stanie – tak długo aż ten ktoś nie zmieni zdania – by zmienić Bellę w wampira…. Skoro nie był to Edward, więc kto podjął taką, a nie inna decyzję. Tym bardziej, że Alice widziała to tak wcześnie….? A może po prostu musimy poczekać jeszcze kilka miesięcy na odpowiedz…?

S. Meyer: Wizje Alice działają w dwojaki sposób:

1) Bezwarunkowe: Kiedy ktoś podejmuje specyficzną decyzję, którą bezpośrednio zamierza wprowadzić w życie. Wtedy Alice otrzymuje bardzo precyzyjną wizję tego, co ma nadejść. Im bliżej jest do tego zdarzenia, tym jej wizja jest bardziej trafna.

2) Mgliście prawdopodobne. Alice otrzymuje bardzo powierzchowne spojrzenie na niektóre prawdopodobieństwa. Kiedy mają miejsce jakieś większe zmiany w świecie Cullenów, Alice otrzymuje, trudne do wytłumaczenia, mniej lub bardziej oddalone w czasie prawdopodobne wydarzenia. Te wizje rzadko kiedy ulegają urzeczywistnieniu. Czasami nawet, wykluczają się nawzajem… Na przykład: kiedy Edward spotkał Bellę, Alice miała dwie wizje dotyczące jej przyszłości, które nie mogły ze sobą współgrać. Bella – martwa / Bella – wampir.


[23] Odkąd Edward spędzał noce z Bellą,. ile razy przeczytał ‘Wichrowe Wzgórza’ dla zabicia czasu?

S. Meyer: Jedną z zalet bycia wampirem, lub czasami można by to nazwać wadą, jest doskonała pamięć. Tak właściwie, Edward mógł sobie przytoczyć całe WW, wiec kolejne czytanie byłoby zbędne. Edward jeden raz przeczytał wszystkie książki Belli, nie zważając na to, że już to kiedyś robił. Najbardziej lubił delektować się ulubionymi fragmentami Belli. Tamtej nocy w ‘Zaćmieniu’, ponownie przeczytał WW, ale tym razem z zupełnie innej perspektywy... Wtedy smutek był na pierwszym miejscu.


[24] Jakie są ulubione książki Edwarda…? Wiemy już jakie ma zamiłowania muzyczne, jednak niewiele wiadomo na temat literatury… Co dla Edwarda jest taką… ‘perełką’ ?

S. Meyer: Bez urazy, ale naprawdę nienawidzę takich pytań. Edward przeczytał o wiele więcej książek niż ja. Nawet nie chcę się domyślać ile. Trudno powiedzieć. W domu Cullenów jest mnóstwo książek i Edward czytał je wszystkie.


[25] W ‘Zaćmieniu’ podczas gdy Bella nocowała u Edwarda, on powiedział:
Cytat:
Cnota to jedyne co mi zostało.

Dlatego wydaje mi się, że on jest prawiczkiem. Jednak rozmawiałam o tym z kilkoma ludźmi… Oni twierdzą, że się mylę. Kto ma racje?

W czasie obiadu Edward odgryzł kawałek pizzy, podczas gdy Bella cały czas obracała jabłko w dłoniach. Wydaje mi się, że ta scena jest bardzo symboliczna…

S. Meyer: Edward wciąż jest [bardzo] prawiczkiem. Bella była pierwszą dziewczyną, którą pocałował. Wydaje mi się, że rozmowa na temat cnoty jest na tyle jasna, że uda ci się przekona tych niedowiarków.

Gdy opisywałam ich wspólne drugie śniadanie, nie było jeszcze okładki z jabłkiem.

[26] Co to był za pomysł? Co miał na myśli Edward mówiąc ‘Zajmij się nią przez ten czas’ Potem Bella wylądowała w łóżku z Jacobem… To najgorszy pomysł jaki w życiu słyszałam…

Cytat:
"What do you want me to do?" Edward growled, too anxious to bother with politeness anymore, "Carry her through that?.." (skipped some stuff here)
..A sudden howl ripped through the roar of the wind, and I covered my ears against the noise. Edward scowled.
"That was hardly necessary, " he muttered. "And that's the worst idea I've ever heard," he called more loudly.

S Meyer: Oto przybliżony przebieg tej rozmowy:

Jacob: Pozwolisz jej zamarznąć jej na śmierć. Zrób coś. Ty skretyniały krwiopijco.
Edward: Niby co mam zrobić? Przecież jej nie ogrzeję.. Ty też nie robisz nic użytecznego. Idź poszukaj jakiegoś cieplejszego miejsca lub coś w tym stylu.
Jacob: Cieplejszego miejsca? Jasne. - zawył alarmująco – Jeśli ty nie potrafisz jej pomóc, ja to zrobię.
Edward: To najgłupszy pomysł jaki w życiu słyszałem, ale chyba nie ma innego wyjścia.



[27]Co działo się *za kulisami* , gdy Bella skaleczyła się papierem, w domu Cullenów? Czy to właśnie wtedy Edward postanowił od niej odejść?

S. Meyer: Emmet i Rosalie po prostu zeszli z drogi pokusie. Esme śledziła Jaspera.. Potem dołączyli do niej Edward i Alice. Jasper czuł do siebie obrzydzenie. Był też odrobinę zły na Edwarda, bo przyprowadził człowieka do domu Cullenów, zdając sobie sprawę, że w tym miejscu może mu stać się krzywda. (Jemu też zależało na Belli. Gdyby pozbawił ją życia, czuł by się o wiele gorzej niż gdyby zabił kogoś obcego. Nie lubił, gdy jakiś człowiek, stawał się niezwykle ważny dla nich wszystkich.)

Kiedy Edward wrócił do domu, wiedział już, że będzie musiał odejść. Jeśli przywiązywałyście uwagę do jego mowy ciała z pewnością zauważyłyście jak bardzo się wahał. Na początku przypuszczał, że nie będzie w stanie tego zrobić, jednak wiedział, że nie ma innego wyjścia. Myśli kotłowały się w jego głowie… Tej nocy gdy Bella spała, znalazł dość siły by zrobić to, co było słuszne *w jego mniemaniu*. Po tym zdarzeniu już nigdy się przed nią nie otworzył. Pragnął się zdystansować…


[28]Kiedy po grupach krwi na biologii Alice odstawiła pod dom Belli jej furgonetkę, Bella jej nie słyszała. Czy Edwardowi zależało na tym, by tak właśnie się stało…?

S .Meyer: Alice jechała furgonetką, a jej rodzeństwo śledziło ją w Volvo. Deszcz był równie głośny, co silnik jej furgonetki. Bella nie zdawała sobie z tego sprawy. Z pewnością usłyszała by, że Alice podjechała pod jej dom, gdyby nie miała obsesji na tym punkcie.


[29] Opisałaś Cullenów jako istoty preferujące, jasne kremowe tkaniny. Nawet wystrój ich domu jest w odcieniach bieli. Jaki jest tego powód?

S. Meyer: Oni wybierają takie kolory po to by złagodzić swoją bladość. Gdyby otaczali się czernią, ich skóra wydawała by się jeszcze bledsza niż jest w rzeczywistości.


[30] Czy Bella w KwN mogła coś powiedzieć lub zrobić by zatrzymać Edwarda przy sobie?

S. Meyer: Wtedy nic nie było w stanie powstrzymać Edwarda. Musiał odejść. Nigdy nie czuł się dobrze w związku z Bellą, do czasu gdy zobaczył jak nieszczęśliwa jest bez niego.


[31] Czy Edwarda łączyły jakieś bliższe stosunki z Tanyą?

S. Meyer: On nawet jej nie pocałował Słyszał jej kosmate myśli i wcale mu się to nie podobało.

Q: Jakie było nazwisko Edwarda, kiedy był człowiekiem? I czy są jakieś inne szczegóły dotyczące jego ludzkiego życia, które mogłabyś nam zdradzić?

A: Pełne imię i nazwisko Edwarda to Edward Anthony Masen Cullen. Jego matka miała na imię Elizabeth, a ojciec także Edward. Jego ludzkie życie w Chicago było dość szczęśliwe i spokojne. Jego rodzice byli całkiem zamożni (ojciec był cieszącym się powodzeniem prawnikiem). Największym zmartwieniem w życiu jego matki, zanim złapali epidemię, był fakt, że I Wojna Światowa, wciąż się nie kończyła i Edward był tylko rok od poboru (w sierpniu 1918, wiek w którym go dokonywano był obniżony do lat osiemnastu – grypa uderzyła we wrześniu). Matka Edwarda będzie wspomniana na początku New Moon.

Kiedy był człowiekiem, jego oczy były zielone. Ma 188 cm (zdziwilibyście się ile osób mnie o to pytało). Jego urodziny wypadają na dwudziestego czerwca.

Pełne imię Alice to Mary Alice Brandon. Oryginalnie pochodzi z Biloxi w stanie Mississippi. Miała lat dziewiętnaście, kiedy jej ludzkie życie się zakończyło. Ma 147 centymetrów.

Nazwisko Jaspera to Whitlock. Był człowiekiem w Teksanie, w czasie wojny secesyjnej (jego historia będzie opowiedziana ze szczegółami w książce trzeciej), więc tylko Carlisle jest dłużej wampirem niż on. Miał dwadzieścia lat, kiedy został przemieniony (przez wampira o imieniu Maria). Alice nazywa go „Jazz”. Ma 190 centymetrów.

Pełne imię Rosalie to Rosalie Lillian Hale (woli używać jej prawdziwego nazwiska, niż Cullen). Żyła w Rochester, w stanie New York, kiedy była człowiekiem. Carlisle zmienił ją w wampira, kiedy miała osiemnaście lat (ta historia także będzie opowiedziana z detalami w książce trzeciej). Ma 175 cm. Emmett nazywał ją „Rose” i od tego czasu każdy też tak robi.

Nazwisko Emmetta to McCarty i żył w Gatlinburg, stan Tennessee, kiedy wpadł na niedźwiedzia. Miał wtedy dwadzieścia lat. Ma 195 cm.

Pełne imię Esme to Esme Anne Platt Evenson. Urodziła się w 1895 w Columbus, stanie Ohio. W wieku dwudziestu dwóch lat poślubiła Charlesa Evensona, krótko przed tym jak został marynarzem, by walczyć podczas I Wojny Światowej. Powrócił w 1919. Uciekła od niego w 1920, w ciąży z ich pierwszym dzieckiem. Straciła je w 1921 w Ashland, stan Washington i spróbowała popełnić samobójstwo – miała dwadzieścia sześć lat. Została dostarczona do szpitala, gdzie Carlisle pracował nocami. Ma 167 cm.

Carlisle ma 188 cm.


Q: Jakiego rodzaju muzyki Edward słucha, oprócz Debuyssy’ego? Preferuje klasyczną lub czy ma jakiś bardziej współczesny typ?

A: Edward lubi “dziką” muzykę (ma sporo czasu na słuchanie). Słucha klasycznej, jazzowej, progresywnego metalu, alternetywnego rocka, punk rocka i trochę emo. Woli niszowy rock od tego popularnego. Nie przekłada go ponad muzykę klasyczną – docenia oba gatunki. Generalnie, nie lubi country.

Q: Czy Bella ma jakąś pracę? Mogę sobie wyobrazić ją robiącą straszny bałagan i będącą zwolnioną za niego, ale to chyba tylko ja! HA!

A: Bella załapuje się na czasową pracę podczas jej pierwszego lata w Forks, po to by zaoszczędzić pieniądze na college. Kiedy zaczyna się część druga, pracuje już w Newton’s Olympic Outfitters od trzech miesięcy. Mike Newton jest jej współpracownikiem. Jako syn właścicieli, miał pewien wpływ na przyjęcie jej do tej pracy (to jednakże nie jest poruszone w książce drugiej).


Q: Mam MASĘ pytań o Carlisle’a i Esme. Ten cały związek i jego kulisy jest tym, o czym kiedyś prawie napisałam fan fiction, ale zdecydowałam później, ze jest tu za wiele niewiadomych. Czy Esme była mężatką za życia, a jeśli tak, to co się stało z jej mężem? Nie mogę sobie wyobrazić, że Esme była zbyt podekscytowana żeby odkryć, że jej próba zakończenia sobie życia przeistoczyła się we wieczną egzystencję. Trudno mi zaakceptować fakt, że zakochała się w Carlisle’u, tak od ręki. Jak długo po transformacji zajęło jej zauważenie w nim tego delikatnego mężczyzny, którego my znamy z książki? Jakaś i każda informacja o ich związku byłaby bardzo pomocna.

A: Żeby zrozumieć jak Esme i Carlisle się pokochali, musisz poznać jej historię.

Więc wiecie już trochę z pierwszej książki o życiu Esme – nie było takie wspaniałe. Jej małżeństwo było całkowicie zaaranżowane przez jej rodziców. Nie kochała mężczyzny, którego poślubiała, jednakże skłaniała się bardzo ku temu żeby dać temu związkowi szansę. Bardzo chciała się zakochać w kimkolwiek, ale nigdy nie spotkała nikogo, kto by się mógł mierzyć z kimś, kogo poznała, gdy miała szesnaście lat. Lepiej to trochę opiszę:

W 1911, Esme złamała nogę spadając z drzewa na które się wspięła. Jej rodzina mieszkała na farmie na obrzeżach Columbii. Lokalny doktor był daleko, na wyprawie, i już po zmroku wybrali się do mniejszego szpitala w mieście. Była leczona przez Dr. Cullena. To był jego ostatni miesiąc w tym miejscu (już wtedy twierdził, że ma trzydzieści pięć lat). Nigdy nie zapomniała tego spotkania.

Esme była ostatnią z jej przyjaciółek, która wyszła za mąż. Myślała o przeniesieniu się na zachód aby być nauczycielką, ale jej ojciec nie sądził, że jest to odpowiednie dla damy mieszkać samej w dziczy. Syn przyjaciół rodziny, mężczyzna z dobrymi pespektywami, chciał ją poślubić i jej ojciec wymusił na niej zgodę. Była obojętna w stosunku do Charlesa Eversona, ale nie miała mu nic do zarzucenia. Poślubiła go i szybko odkryła, że to była bardzo zła decyzja. Publiczna twarz Charlesa była bardzo odmienna od tej prywatnej; znęcał się nad nią, maltretował. Jej rodzice radzili jej aby była dobrą żoną i siedziała cicho. Kiedy został wzięty do wojska, było to dla niej wielką ulgą. Kiedy powrócił, był to koszmar.

Ciąża była katalizatorem Esme do ucieczki. Wiedziała, że nie może sprowadzić dziecka do takiego domu. Uciekła do jej kuzynki drugiej linii, która żyła w Milwaukee, a potem podążyła dalej na północ, kiedy plotki o jej miejscu pobytu przeciekły do rodziców. Łatwo wtapiała się w tłum, udając, że jest jedną z wdów wojennych. Nauczała w szkole w małej miejscowości poza Ashland. Kiedy jej dziecko zmarło (infekcja płuc), zaledwie parę dni po urodzeniu, nic jej nie zostało. Nie miała pojęcia, że Carlisle pracuje w małym szpitalu w okolicy, kiedy skoczyła z klifu,. Carlisle pamiętał ją, oczywiście, pamiętał jako szczęśliwą dziewczynę. Nie chciał aby umarła.

Więc wyobraź sobie, co pomyślała, kiedy otwarła oczy, w całym tym bólu, i zobaczyła twarz, której nie zapomniała ani trochę przez całą dekadę.

Mam nadzieję, że to da ci jakiś wgląd w to, jak szybko związek Esme i Carlisle’a się uformował. Nie była aż tak smutna dowiadując się, że została wampirem – nie poszło jej to jednak aż tak łatwo jak Emmettowi, ale była po prostu szczęśliwa będąc z mężczyzną/wampirem jej snów. Zawsze miała ten matczyny pociąg, i jako fizycznie najstarsza ze wszystkich Cullenów, szybko przeszła w rolę matki.


Q: Wspominałaś, że Rosalie i Emmett mieli ślub. Jak z innymi? Czy Alice i Jasper także się pobrali?

A: Jeśli chodzi o Rosalie, to chodzi o show; Emmett uwielbia natychmiast ją uszczęśliwiać - masa opracowywania wesel (kiedy jej historia będzie już upubliczniona, myślę, że będzie dla was bardziej jasne, dlaczego jest tym, kim jest). Alice i Jasper zupełnie nie są ukierunkowani na jakikolwiek show, ale mają o wiele głębszy związek. Pobrali się, ale raz im wystarczył. Carlisle i Esme także, dokłądnie tak samo.


Q: Jak długo wampiry udają jakiś wiek i jak długo im się to udaje? Rzecz jasna, Edward wygląda najmłodziej jak na prawdziwego siedemnastka przystało, ale jego pozostałe “rodzeństwo” było około dwudziestego roku życia, kiedy zostali przemienieni. Czy twierdzili, że są w tym samym wieku, kiedy po raz pierwszy przyjechali do miasta? I jak długo mogą gdzieś zostać, zanim ludzie zaczną coś podejrzewać? Jak na siedemnastka, myślę, że Edward miałby problem z przepchnięciem wieku powyżej dwudziestu pięciu.

A: Jak każdy z Cullenów, ma własną granicę wieków do której mogą dobrnąć. Carlisle jest kluczem, odkąd to lubi pracować jako lekarz; to jego granica dyktuje im długość czasu podczas którego mogą zostać w jednym miejscu. Chociaż ma tylko dwadzieścia trzy, zazwyczaj udaje, że ma coś pomiędzy dwadzieścia osiem - trzydzieści pięć. Jeśli nikt nie zaczyna zbytnio czegoś podejrzewać (a z Edwardem mogą to łatwo oszacować), a oni lubią miejsce w którym są, to czasami mogą trochę ją przesunąć. Zawsze łatwiej im udawać starszych niż młodszych, przez dojrzały sposób wysławiania się i zachowywania. Granica Edwarda jest pomiędzy piętnastym rokiem życia, a średnią dwudziestką. Był dwa razy w szkole medycznej (pomagając Carlisle’owi być na bieżąco), ale nigdy nie starał się praktykować. Nie może akceptować świeżej z łatwością Carlisle’a. Emmett i Jasper mają problemy z utrzymywaniem wieku młodszego niż osiemnaście, ale z ich idealnymi dokumentami (świadectwami urodzin, prawami jazdy itp.), ludzie nauczyli się akceptować jakąkolwiek ich historyjkę.


Q: Czy wampiry mają kły? Edward błyska swoimi białymi zębami wiele razy, ale ani razu nie było mówione, że mamy zwrócić uwagę na jego kły. Czy to boli jak one wyrastają?

A: Moje wampiry nie mają kłów. Ich żeby są tak ostre i silne, że kły są zupełnie niepotrzebne (mogliby się przegryźć poprzez stal, więc pochylona ludzka szyja jest jak masło, ha, ha); to nie jest schludny-i-czysty, dwie-małe-dziurki-w-szyi rodzaj wampirzego ataku, które znacie z innych wampirzych mitów.


Q: Czy wampirzy wciąż mają krew w swoich żyłach, mimo, że ich serce już nie bije? Co by się stało jeśli zostali by zranieni lub przecięci w jakiś sposób?

A: Większość ludzkich płynów nie jest obecna w ciele moich wampirów. Żadnego potu, łez, żadnej krwi oprócz tej, którą wypiją – nie mają własnej. Mają cos tak jakby ślinę – jad, który nawilża im przynajmniej usta. Kiedy piją krew, przepływa ona przez ich ciało i sprawia, że są silniejsi. Płynie klasycznym sposobem, jednakże nie posiadają cyrkulacji. To rozświetla ich oczy* i delikatnie rumieni skórę.

* To mi przypomina o pytaniu na które niedawno odpowiedziałam. Myślałam, że to było dość oczywiste, ale mam skłonność do twierdzenia, że wszystko jest oczywiste (jednym z najważniejszych zadań mojego edytora jest zmuszanie mnie do tłumaczenia sobie pewnych spraw do końca). Wampiry, które piją ludzką krew mają czerwone tęczówki, które czernieją wraz ze wzrostem ich pragnienia. Jeśli któreś z Cullenów napiłoby się ludzkiej krwi jego/jej oczy przyjęłyby barwę burgunda. Około dwóch wygodni zabiera oczom wampira przejście do kompletnej czerni. Jeśli tenże Cullen powróciłby do diety opartej na zwierzętach, jego/jej oczy powróciłyby do odcienia ciemnego złota.

Inna notka o oczach: świeżo stworzone wampiry są rozpoznawalne właśnie dzięki oczom, które są oślepiająco, jasno czerwone przez ogromną ilość ludzkiej krwi (krwi, która już w nich była jako ludziach, w czasie kiedy zostali zmienieni).

Odcień tej czerwieni powoli blaknie w przeciągu roku. Młody wampiry są także niebywale silne, to jest także związane z kwestią krwi, która pozostała w ich ciele. Te resztki krwi jednak nie mają najmniejszego wpływu na ich pragnienie – oni zawsze je odczuwają.

I odkąd to mówimy o fizjologii… Miałam tony pytań dotyczących tego, czy wampiry mogą mieć dzieci. Odpowiedź brzmi nie. Kiedy ktoś zostaje wampirem, to jest tak jakby został zamrożony dokładnie w tym momencie. Jego lub jej (przejdźmy na „jej” ponieważ to jest bardziej adekwatne do tej dyskusji) ciało nie doświadcza już więcej zmian. Włosy nie rosną czy także paznokcie (jeśli obetniesz swoje włosy, to jesteś udupiony. To dlatego włosy Alice są takie krótkie – zostały ścięte w szpitalu psychiatrycznym). To dotyczy jakiejkolwiek zmiany – więc kobiety nie mogą mieć więcej cyklu menstruacyjnego. Jeśli byłaby już w ciąży podczas ugryzienia, obydwoje, ona i płód, byliby zamrożeni w tym stanie. Co naprawdę było by do kitu – w ciąży na wieczność? Wzdrygam się na samą myśl.

Jeśli wampir byłby zraniony, wypłynęłaby tylko krew, którą on/ona świeżo wypił (i to naprawdę dużo). W innym razie było by to tylko trochę jadu. To tak jakby próbować pociąć granit.


Q: Nie pytałam o nic więcej, martwiąc się, że i tak dopytywałam o zbyt wiele, ale jak widzicie, Stephenie miała do powiedzenia o wiele więcej.


A: Okay, przejdźmy teraz do tych szczegółów, które pamiętam…

Klan Denali wciąż nie będzie obecny w naszej historii. Tak na marginesie, nazywają się one Tanya, Kate (Katrina) i Irina – oryginalnie Słowaczki, i określają siebie jako siostry, mimo, że nie są biologicznie spokrewnione. Mają prawie tysiąc lat. Przez wiele setek lat podróżowały tylko w trójkę, a później dołączyli do nich Carmen i Eleazar, skuszeni przez ich spokojny tryb życia. Tanya, Kate i Irina miały interesującą drogę, która ostatecznie doprowadziła ich do „wegetarianizmu”: to one są tymi, które kryją się za mitami o sukubach. Ich sentyment do ludzkich mężczyzn, sprawił, że zaczęły odczuwać żal w stosunku do nich jako posiłku i powoli zaczęły przechodzić na zwierzęcą dietę. Jednakże wciąż lubią mężczyzn. Kate i Elaezar są „utalentowani” jak Edward i Alice, ale nie powiem nic poza tym. (Tanya ma małe wystąpienie w moim Twilight-w-perspektywie-Edwarda). Eleazar jest mężczyzną. On i Carmen (jego prawdziwa miłość) są Hiszpanami, mają tylko trzy do czterech set lat i dołączyli do sióstr sukubów. Eleazer ma pewną ciekawą historię, która, w tej chwili, pojawia się tylko w Forever Dawn.

I coś jeszcze, co nie pojawiło się do tej pory w mojej historii: hobby. Carlisle ma oczywiście swoją obsesję na temat medycyny. Edward lubi kolekcjonować auta. Rosalie ma zdolności w kierunku mechaniki i także lubi samochody (bardziej aby przy nich majstrować, niż jeździć czy zbierać) – to jest jedyna rzecz, którą ma wspólną z Edwardem. Esme bardzo interesuje się architekturą i restauracją – odpowiada za dom. Lubi odnawiać stare, zupełnie zniszczone domy. Alice uwielbia zakupy. Emmett lubi współzawodnictwo – w każdej formie. Jasper jest świetnie wykształcony.

I ostatnia rzecz – są prawa, choć tak naprawdę tylko jedno, kiedy jesteś wampirem: musisz siedzieć w ukryciu. Odkrycie się nie jest dozwolone. A kto na nie nie pozwala? Ha ha ha- przeczytaj New Moon.


Q: Kto według Ciebie jest bardziej wrażliwy na punkcie swojego wyglądu – Rosalie czy Alice? Ja postrzegam Alice bardziej jako chłopczycę ale to ona zrobiła ten cały szum wokół Belli i Balu Absolwentów. Może to te włosy. LOL! Zawsze muszę sobie przypominać że to nie Rosalie, a Alice tak się przejmowała.

A: To piękno jest cechą która definiuje Rosalie. Tak jak siła Emmetta – ich obydwoje określa bardziej ich fizyczność niż intelektualizm co sprawia że są dobraną parą. Edward zwyczajnie nie zwraca takiej uwagi na wygląd Rosalie. Potrafisz sobie wyobrazić jak bardzo ją to denerwuje?
Więc to Rosalie bardziej przejmowała się wyglądem. Alice zajmuje się Bellą przed balem ponieważ jest, poza innymi sprawami, zafacynowana byciem z człowiekiem. Kiedy w scenie balu powiedziała że żyła pośrednio przez Bellę (to tam było, prawda? Ciągle mylę rzeczy z Forever Dawn pomieszane z surowymi szkicami Twilight) to były słowa kluczowe. Alice próbuje doświadczyć człowieczeństwa poprzez bliską relację z Bellą. Poza tym Bella jest bardzo naturalną dziewczyną - makijaż i modowe szaleństwa to nie dla niej. Alice postrzega ją jak puste płótno tylko czekające aby stać się dziełem sztuki.

Q: Rozumiem ze Rosalie woli zatrzymać swoje pierwotne nazwisko. Ale z jakiej racji Jasper bierze Hale jako swoje nazwisko - a nawet więcej - dlaczego oni udają że są prawdziwym rodzeństwem? Dlaczego po prostu nie powiedzą że i oni byli adoptowani indywidualnie?

A: Jeśli chodzi o Jaspera używającego nazwiska Hale - to po prostu dla wygody. On i Rosalie są bardzo do siebie podobni. Właściwie wyglądają prawie jak dwujajowe bliźniaki – ten sam odcień blondu, wysocy, on muskularny i ona posągowa (z tą samą bladą skórą, złotymi oczami i pięknem bez skazy oczywiście). Cullenowie stosują wiele sztuczek aby powstrzymać ludzi przed patrzeniem na nich ze zbyt bliskiej odległości. Cokolwiek ludzie uważają za pewne - to przyjmują za pewnik. Jak powiązanie Jaspera i Rosalie. Cullenowie wychodzą na przeciw ludzkim oczekiwaniom. Ludzie myślą, że dwoje blondynów jest spokrewnionych więc pozwalają temu stwierdzeniu pozostać 'prawdziwym'. Do tego im bardziej zawiła jest historia, tym prędzej ktoś próbujący ja zrozumieć się poddaje.
Nie zawsze używają tej samej historyjki. Kiedy byli tylko Carlise i Edward, Edward udawał młodszego brata zmarłej żony Carlise'la. Potem, kiedy dołączyła Esme dalej był bratem żony, tylko w tym wypadku żywej. Kiedy rodzina się powiększała, wyjaśniania stały się bardziej kompleksowe. W końcu dom Cullenów zaczął wyglądać jak schronienie dla problematycznych bliźniąt (co z tego, że to były najlepiej zachowujące się problematyczne nastolatki na świecie)
Mogli nazywać się Whitlock, to nie robiło by różnicy nikomu poza Rosalie. Jasper nie przywiązuje uwagi do tego, jak ktokolwiek go nazywa. Rosalie jednak trzyma się kurczowo swojej człowieczej przeszłości.

Q: Czy którekolwiek z Cullenów miało żyjącą rodzinę w czasie kiedy ich przemieniono? Czy było im trudno to zaakceptować czy po prostu uciekli unikając mówienia rodzinie? Pytam, bo zastanawiam się jak Renee i Charlie zareagowaliby na decyzję Belli o przemianie. Jeśli Cullenowie mają doświadczenie w mówieniu rodzinie o zmianie, to mogłoby sprawić że wszystko przebiegłoby bardziej gładko. Z drugiej jednak strony jeśli te doświadczenia były złe to byłby to tylko dodatkowy powód dla niepokoju Edwarda związanego z przemianą Belli.

A: Wiecie że Carlise miał ojca, oraz że Edward i Esme tak na prawdę nie mieli nikogo. Rosalie jednak miała dwoje kochających rodziców i dwóch młodszych braci. Po tym jak stała się wampirem już nigdy ich nie zobaczyła. Emmett był najmłodszym z wielkiego szkocko-irlandzko-amerykańskiego rodu. Jego rodzice i rodzeństwo ciągle żyli. Jasper miał żyjących rodziców i młodsza siostrę. Żadne z nich nie widziało swojej rodziny po przemianie w wampira. Jest bardzo dobry powód dla tego, że ich nie spotkali, poza tym, że takie spotkanie skutkowałoby podejrzeniami. (pamiętacie te świetne czerwone oczy? Trochę trudno to ukryć zanim wynaleziono okulary słoneczne i kolorowe soczewki kontaktowe.) Ten powód będzie rozwinięty pod rożnymi kątami... W książce trzeciej Wink Sori.

Q: Jeśli wampiry nie mają krwi, to gdzie się podziała? Po prostu wyschła? Wyparowała? Czy po prostu była prawie całkowicie wyssana przez tego, kto ich przemienił?

A: Krew pozostała w nowonarodzonym jest zużywana, spalana jak paliwo tak samo jak krew która wypijają od innych jest paliwem. Jest taka analogia: pomyśl o tłuszczu które ciało magazynuje. Ciągle jesz, ale używasz też tych złoży tłuszczu (szkoda że ta analogia nie jest taka, dopóki nie jesteś na diecie). Ta krew, która w nich pozostała jest zużywana powoli w ciągu około roku.


Ostatnio zmieniony przez Hoshi dnia Wto 20:53, 03 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajka
PostWysłany: Wto 23:29, 03 Lut 2009 
Moderator

Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa


Niedorzeczna napisał:
Dlaczego Ci się 'Przed świtem' nie podoba? Ja co prawda nie czytałam jeszcze. Tak tylko jestem ciekawa : ) I o co dokładniej chodzi w wytłuszczonym zdaniu? ;dd

O nie! Myślałam że wszyscy to już tu przeczytali. Ale ze mnie debil. Nie będę nic już więcej o tym pisać, żeby wam szczegółów nie zdradzać. xD Chyba, że na prawdę chcecie wiedzieć w co wątpię.
A Hoshi ty przeczytałaś? Bo się gubię.

Co do wywiadu. To pamiętam go ;p Tyle, że nie przeczytałam go wtedy do końca bo już mi się nie chciało. Później przeczytam jeszcze raz to może coś przedyskutujemy : D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 3
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Forum Forum dyskusyjne o Tokio Hotel Strona Główna  ~  Książki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach