Autor Wiadomość
Georgia
PostWysłany: Czw 18:41, 22 Sty 2009

^ 4

Kobieta z małym dzieckiem spotyka się z koleżanką.
- Śliczne to twoje maleństwo! A jakie do ojca podobne!
- Zgadza się, ale nie mów mojemu mężowi.

<><><>

Mąz zmywa naczynia. Szoruje druciakiem po teflonowej patelni. Wchodzi żona:
- Co tak szorujesz po teflonie?
- Sama jesteś poteflonem!
Natka Psychopatka xD
PostWysłany: Pią 19:50, 16 Maj 2008

7 xD

Jasiu, smutny, wraca ze szkoły do domu.
- Jasiu, co się stało ? -pyta mama.
- Mamo, czy to prawda, że za dużo jem?
- Ależ skąd, ale jedz szybciutko tą zupę, bo mi wanna jest potrzebna.

xD
ania
PostWysłany: Śro 20:03, 14 Maj 2008

pierwszy 7 drugi 6 hehe

Szef mowi do blondynki;
-Umyjj winde
oona odpowiada
-Na wszystkich pietrach?
Kamiśka :)
PostWysłany: Pon 16:48, 12 Maj 2008

5, taki se Razz

Jaś wraca do domu cały zmoczony.
-Co się stało? - pyta się matka.
-Bawiliśmy się w pieski.
-No i co?
-Ja byłem latarnią...

******

Mama pyta Jasia:
- Dlaczego masz mokre włosy?
- Bo całowałem rybki na dobranoc!
Natka Psychopatka xD
PostWysłany: Sob 13:11, 26 Kwi 2008

pierwszy - 8
drugi - 9
trzeci - 10 >lol2<
Very Happy

W domu:
- Dlaczego telewizor się nie włącza, kiedy naciskam pilota? - pyta blondynka męża.
- Nie wiem, nie jestem fachowcem, ale może dlatego, że nie mamy telewizora...
Camilla Cullen
PostWysłany: Sob 0:14, 26 Kwi 2008

Pierwszy 4, natomiast drugi 7. stary już xD

Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej urodzinowy prezent a że byli ze sobą dopiero od niedawna po dokładnym zastanowieniu postanowił kupić jej parę rękawiczek - romantyczne i nie za osobiste. W towarzystwie młodszej siostry swojej ukochanej poszedł do sklepu i kupił rzeczone rękawiczki. Siostra natomiast w tym samym czasie kupiła sobie parę majtek. Podczas pakowania ekspedient zamienił te dwa zakupy tak że siostra dostała rękawiczki a ukochana majtki. Bez sprawdzania co jest gdzie wysłał prezent do swojej sympatii dołączając następujący list:
Kochanie ten prezent wybrałem dla Ciebie właśnie taki, ponieważ zauważyłem, że nie nosisz żadnych kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym miał kupić dla Twojej siostry to wybrałbym długie z guziczkami, ale ona już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu jednak ekspedientka ,która mi je sprzedała pokazała mi swoją parę którą nosi już trzy tygodnie i wcale nie były poplamione czy zabrudzone. Przymierzyłem na niej te dla Ciebie i wyglądała naprawdę elegancko. Chciałbym jako pierwszy je na Ciebie włożyć tak, by żadne inne ręce nie dotykały ich przed tym jak się z Tobą zobaczę. Kiedy je będziesz zdejmować nie zapomnij je trochę nadmuchać przed odłożeniem albowiem całkiem naturalnie będą po noszeniu trochę wilgotne. I pomyśl tylko jak często będę je całować w tym roku. Mam nadzieję że będziesz je miała na sobie w piątkowy wieczór. Z całą moją miłością
PS. Ostatnio w modzie jest noszenie ich odrobinę wywinięte tak by widać było trochę futerka.

_____________________________________________
Przychodzi blondynka do fryzjera i mówi:
- Proszę mnie ostrzyc, ale nie może mi pan ściągnąć walkmana, bo umrę.
Fryzjer strzyże, ale w pewnym momencie trąca słuchawki, które spadają.
Blondynka umiera. Fryzjer podnosi strącone słuchawki i słyszy:
- Wdech, wydech, wdech, wydech...
___________________________________________
Rozmawiają dwie blondynki:
- Wyglądasz dziś czarownicująco - mówi pierwsza
- Czy to miał być kompleks? - pyta druga
- Nie, chciałam ci tylko zaimponić - odpowiada pierwsza!
______________________________________________________
Kamiśka :)
PostWysłany: Nie 12:40, 13 Kwi 2008

pierwszy 9, drugi 8 xD

- Tato, dlaczego ten pociąg zakręcowywuje?
- Nie mówi się "zakręcowywuje", tylko "zakręca" Jasiu!
- No dobrze, to dlaczego on zakręca?
- Bo mu się tory wygły...

Na lekcji języka polskiego pani prosi dzieci, aby ułożyły jakieś zdanie z ptakami. Zgłasza się Jaś i mówi:
-Tata przyszedł nawalony jak szpak.
-Dobrze Jasiu, a z dwoma ptakami?
-Tata przyszedł nawalony jak szpak i wyrżnął orła.
-A z trzema ptakami?
-Tata przyszedł nawalony jak szpak, wyrżnął orła, po czym puścił pawia.
-A z czterema cwaniaczku?
-Tata przyszedł nawalony jak szpak, wyrżnął orła, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa.
-Ha, a z pięcioma?
-Tata przyszedł nawalony jak szpak, wyrżnął orła, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa i poszedł dalej pić na sępa.
Natka Psychopatka xD
PostWysłany: Pią 20:13, 11 Kwi 2008

pierwszy 8, drugi 10 ;DD

Idzie dwóch wariatów przez pustynię i znaleźli karty. Pierwszy mówi:
- Szach...
- Zgłupiałeś?! Przecież nie będziemy grać w ping ponga!

Dwóch wariatów w zakładzie psychiatrycznym. Jeden bawi się sznurkiem.
- Co robisz? - pyta ten bezsznurkowiec xD.
- Szukam końca.
- To go nie znajdziesz, bo go uciąłem.
trzygwiazdki
PostWysłany: Czw 21:02, 27 Mar 2008

Dobreeee.Daję 9!
A teraz moje dwa.


Złapano mrówkę na gorącym uczynku jak zabijała słonia.
Za swój czyn stanęła wkrótce przed sądem.
Sędzia pyta ją:
- Dlaczego to zrobiłaś?
Na to mrówka :
- Cóż, takie są prawa dżungli.


Siedzą dwie blondynki w barze i zamówiły butelkę Coli. Jedna z blondynek odkręciła butelkę i zaczyna wlewać do szklanki odwróconej do góry dnem. Leje, leje i leje, aż w końcu mówi do drugiej blondynki:
- Ej z tą szklanką jest coś nie tak.
- Jak to, pokaż.
Druga blondynka robi dokładnie to samo co pierwsza, ale po chwili stwierdza:
- Pewnie, że z tą szklanką jest coś nie tak, ona nie ma dna.
Natka Psychopatka xD
PostWysłany: Pon 0:20, 24 Mar 2008

pierwszy 8 drugi 10! myślałam, że padnę xD

Idzie chłopak z dziewczyną po mieście, przechodzą obok drogiej restauracji. Dziewczyna mówi:
- Ale tu pięknie pachnie!
- Jak chcesz, to możemy przejść jeszcze raz - odpowiada chłopak.
trzygwiazdki
PostWysłany: Nie 21:01, 23 Mar 2008

5. Znam, za pierwszym razem mnie śmieszył ale potem już gorzej.

Na lekcji biologii pani pyta się Jasia:
- Jaki pożytek mamy z gęsi?
- Smalec.
- I co jeszcze?
- Smalec.
- Jasiu, na czym śpisz w domu?
- Na łóżku.
- A co masz pod głową?
- Poduszkę.
- A co jest w poduszce?
- Dziura.
- A co wyłazi z dziury?
- Pierze.
- No właśnie. To powiedz Jasiu, co mamy z gęsi...?
- Smalec.


Dzieci w szkole sprzeczają się, które z nich ma mniejszego dziadka:
1. Mój dziadek ma 100cm wzrostu!
2. A mój ma tylko 50cm.
3. A mój - mówi Jasio - leży w szpitalu, bo spadł z drabiny jak zrywał jagody.
Kamiśka :)
PostWysłany: Czw 19:37, 06 Mar 2008

haha xD daję 10 xD

Skacowany sąsiad wraca do domu wieczorem, żona nie chce go wpuścić, a że chce mu sie strasznie pić.Puka do drzwi sąsiadów. Otwiera mu mały Jasio i mówi,że rodziców nie ma w domu.Skacowany sąsiad prosi o szklankę wody. Jasio przynosi mu,a on wypija ją jednym duszkiem, i prosi o następną.
Malec przyniósł, ale tylko pół.
-Dlaczego pół?? Prosiłem o całą szklankę dziwi sie sąsiad.
-Mały jestem, do kranu nie dosięgnę, a z sedesu już wszystko wybrałem.
trzygwiazdki
PostWysłany: Nie 15:46, 24 Lut 2008

10! Uśmiałam się razem z nieztejbajki, ze hoho!


Międzynarodowy kongres feministek. Na podium wchodzi jedna z delegatek i rzuca hasło.
- Siostry, dość wyzysku. Nie będziemy im prać i gotować.
Uchwałę przyjęto jednogłośnie. Na kolejnym spotkaniu wojowniczych pań, delegatki dzielą się swymi spostrzeżeniami. Zaczyna Angielka.
- Wróciłam do domu i mówię: John, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia - nic nie widzę, drugiego dnia - nic nie widzę, trzeciego dnia - widzę - gotuje jajko.
Sala zatrzęsła się od oklasków. Na mównicę wchodzi Francuzka.
- Wróciłam do domu i mówię: Pierre, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia - nic nie widzę, drugiego dnia - nic nie widzę, trzeciego dnia widzę - pierze majtki.
Owacje na stojąco. Na podium wchodzi Rosjanka.
- Wróciłam do domu i mówię: Iwan, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia - nic nie widzę, drugiego dnia - nic nie widzę, trzeciego dnia nadal nic nie widzę. Czwartego dnia - zaczynam widzieć na prawe oko.
Kamiśka :)
PostWysłany: Sob 21:50, 23 Lut 2008

haha xD daje 9

W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksowną i młodziutką nauczycielkę, w ostatniej ławce, tuż za Jasiem, zasiadł
jaśnie pan dyrektor szkoły. Postanowił przeprowadzić wizytację na lekcji "najświeższej" w szkole nauczycielki. Pani, bardzo przejęta, odwróciła do klasy swe apetyczne, opięte krótką spódniczką pośladki, pisząc na tablicy:
- "Ala ma kota." Nawrót i pytanie do klasy: - co ja napisałam?
Martwota i przerażenie... Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony.
No...., no..., Jasiu? Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze już znając wyskoki tego łobuziaka, wezwała go do odpowiedzi.
-"ALE MA DUPĘ!"
- Pała! Wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia.
Jasio też wściekły, siadając zwrócił się do tyłu, do dyrektora:
- Jak nie umiesz czytać, to nie podpowiadaj.
trzygwiazdki
PostWysłany: Nie 20:11, 03 Lut 2008

pierwszy kawal 9
drugi 2(chyba go nie zrozumialam)
trzeci 10 (spadłam z krzesła)
czwarty 8
piaty 3 (znalam go w lepszej wersji)

edi: bym zapomniala o kawale Razz

Pewien facet, trochę już starszy, zaczynał mieć zaniki pamięci.
Kiedyś na spotkaniu z przyjaciółmi u niego w domu zaczął opowiadać,
że teraz leczy się u takiego dobrego lekarza, na to goście,
że też by chcieli i jak się ten lekarz nazywa:
- no własnie miałem na końcu języka... pamiętacie może, był taki grecki poeta, w starożytności, taki ślepy...
- No był, Homer. To co, ten lekarz ma na nazwisko Homer?
- Nie, nie! On napisał taką epopeję, o tym jak Grecy się tłukli pod takim miastem w starożytnożci, które próbowali zdobyć...
- no tak, zdobywali Troje. To co, ten lekarz się jakoś podobnie nazywa?
Albo mieszka na takiej ulicy?
- nie, nie, nie! Tam był taki wódz, tych, no, Greków, taki główny...
- Agamemnon?
- O o o! No i on miał brata...
- Menelaosa. Ale co to ma wspólnego z lekarzem??!!?
- Zaraz mówie. I tam był taki wódz trojański, który temu Mene... jak mu tam, uprowadził żonę.
- Aaaa, Parys! Ten lekarz nazywa się Parys?
- Nieeeee! Nie! Ta zona, co on ja uprowadził, to jak miała na imię?
- Helena.
- No właśnie, Helena! Helenkaaaaaaaaa - woła do żony w kuchni - jak się nazywa ten mój lekarz????

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03